W umowach o roboty budowlane, jak również w typowych umowach o dzieło kluczowym elementem są kary umowne.

Na wstępie pragnę zaznaczyć, iż często w praktyce strony uczestniczące w procesie budowy, do wszelkich usług związanych z wykończeniem obiektów budowlanych, czyli najczęściej do typowych umów o dzieło, przyjmują i stosują błędną nomenklaturę umów o roboty budowlane, bądź „zleceń”. Niejednokrotnie powoduje to sytuacje, że w przypadkach nieuregulowanych umową jedna ze stron usiłuje zastosować nieodpowiednie przepisy Kodeksu cywilnego do łączącego ich stosunku zobowiązaniowego.

Niezależnie od przyjętej nazwy konkretnej umowy, kary umowne zastrzegane są przede wszystkim dla dwóch rodzajów zdarzeń:

  1. niewykonania zobowiązania;
  2. nienależytego (wadliwego, nieterminowego) wykonania zobowiązania.

Co istotne kary umowne mogą odnosić się wyłącznie do zobowiązań niepieniężnych (por. postanowienie Sądu Najwyższego Izba Cywilna z dnia 24 lipca 2009r. II CNP 16/09). Rozwiązanie to ma na celu zapobieganie obchodzenia, poprzez zastrzeganie kary umownej przy zobowiązaniach pieniężnych, zakazu ustalania odsetek powyżej poziomu tzw. odsetek maksymalnych.

Zazwyczaj wysokość kary umownej określana jest kwotowo przez podanie jednoznacznej wartości, bądź procentowo w korelacji do ustalonego wynagrodzenia za przedmiot umowy. I tak na przykład: kwotowo – 500 zł. za każdy przypadek nieobecności Wykonawcy na naradach koordynacyjnych, bądź procentowo – 0,5 % wynagrodzenia netto przedmiotu umowy za każdy dzień opóźnienia/zwłoki w zakończeniu robót.
W związku z możliwością zastrzeżenia wysokości kary umownej za każdy dzień opóźnienia/zwłoki w wykonaniu zobowiązania przez stronę – Wykonawcę usług budowlanych, jak również czasami przez Inwestora np. w przypadku zastrzeżenia kary umownej za każdy dzień opóźnienia/zwłoki w udostępnieniu frontu robót Wykonawcy, wielokrotnie dochodzi do sytuacji naliczania kar umownych przekraczających nawet wysokość ustalonego przez Strony wynagrodzenia za przedmiot umowy.

Czy taki sposób działania – naliczania kolosalnych kar umownych przez którąkolwiek ze Stron znajduje ochronę na etapie sporu sądowego? Otóż nie! Strona obciążona taką karą umowną może i powinna skutecznie bronić się stawiając zarzut kary rażąco wygórowanej zgodnie z brzmieniem art. 484 § 2 k.c. Pragnę dodać, iż dłużnik może żądać redukcji kary jedynie wtedy, gdy dysproporcja kary jest nad wyraz istotna i dostrzegalna dla każdego „obserwatora”. Wówczas Sąd zobowiązany jest do miarkowania wysokości naliczonej kary umownej, co w konsekwencji nawet w przypadku uznania przez Sąd zaistnienia rzeczywistego opóźnienia/zwłoki, w danym konkretnym przypadku doprowadzi do zmniejszenia wysokości naliczonej uprzednio kary umownej.

Przepisy Kodeksu cywilnego nie określają jakie kryterium należy przyjąć do ustalenia dysproporcji prowadzącej do uznania kary za rażąco wygórowaną. W piśmiennictwie przyjmuje się, iż wysokość naliczonej kary winniśmy odnosić do wysokości poniesionej przez wierzyciela szkody, jak również wysokości przyjętego przez strony wynagrodzenia za przedmiot umowy. Przy czym brak szkody po stronie wierzyciela nie zwalnia dłużnika z obowiązku zapłaty kary umownej (por. uchwała Sądu Najwyższego Izba Cywilna – zasada prawna z dnia 06.11.2003r., III CZP 61/03; wyrok Sądu Najwyższego z 29.05.2014 r., V CSK 402/13, wyrok Sądu Najwyższego Izba Cywilna z dnia 13.02.2014 r., V CSK 45/13). Zatem brak szkody, bądź jej nieznaczny rozmiar może stanowić jedynie czynnik do redukowania jej wysokości.

Ponadto, niezwykle istotnym elementem umów o roboty budowlane jak i umów o dzieło jest zastrzeżenie kary umownej na wypadek odstąpienia od umowy. Najczęściej wysokość zastrzeżonych kar z tego tytułu plasuje się na poziomie 10-30 % wartości przedmiotu umowy. Tymczasem zgodnie z poglądem judykatury (por. wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 29 listopada 2013 r. I CSK 124/13) wysokość kary umownej, zastrzeżonej w konkretnej umowie na wypadek odstąpienia od niej, determinuje ocenę, czy naliczona kara z powodu uchybienia terminowi spełnienia świadczenia jest nadmiernie wygórowana. Tym samym, zdaniem Sądu Najwyższego ocena wystąpienia przesłanki miarkowania kary umownej w postaci jej rażącego wygórowania powinna uwzględniać relację między wysokością kary zastrzeżonej z tytułu uchybienia terminowi spełnienia świadczenia niepieniężnego, a wysokością kary umownej zastrzeżonej w tej samej umowie na wypadek odstąpienia od umowy.

W praktyce bardzo często zdarza się, iż Wykonawca wykonuje przedmiot umowy po terminie – niemniej jednak go kończy – a naliczone zostają mu kary umowne za opóźnienie/zwłokę w kwocie przekraczającej wysokość zastrzeżonej przez strony kary umownej na wypadek odstąpienia od umowy. Opisana powyżej sytuacja dotyczy również niejednokrotnie Projektantów.
W kontekście powyższego orzecznictwa takie kary można uznać za rażąco wygórowane, albowiem Wykonawca/Projektant faktycznie kończąc prace i wykonując ciążący na nim obowiązek wynikający z umowy, byłby w większym stopniu obciążony karami, niż w przypadku porzucenia prac i w rezultacie odstąpienia od umowy.

Pragnę zaznaczyć, iż powyższe stanowisko judykatury nie znajduje całkowitej aprobaty w piśmiennictwie, gdyż pojawiają się „głosy”, że różnice w wysokości zastrzeganych kar umownych z różnych tytułów nie powinny stanowić podstawy do kwestionowania ich wysokości. Niemniej jednak pamiętać należy, iż to stanowisko i poglądy Sądu Najwyższego w głównej mierze kształtują orzeczenia Sądów niższej instancji.

Niezależnie od powyższego kara umowna może być miarkowana również w sytuacji gdy prace budowlane zostały wykonane w znacznej części. Przy czym od okoliczności konkretnego przypadku zależy czy częściowe wykonanie robót budowlanych przed popadnięciem w opóźnienie/zwłokę ma znaczenie dla wierzyciela i zaspakaja jego godny ochrony interes. W przypadku robót budowlanych konieczne jest ustalenie, czy wykonanie wyodrębnionych prac pozwala wierzycielowi na korzystanie z ich rezultatu. Jeśli nie, to nie można skutecznie żądać – powołując się na powyższą przesłankę – miarkowania kary umownej. Analizując powyższe w aspekcie konkretnego przypadku z placu budowy, jeżeli Wykonawca dachu zrealizuje swe prace w 90 % (a co za tym idzie opóźnia się w wykonaniu zaledwie 10 % robót), nie będzie mógł skutecznie wnosić o miarkowanie kary umownej z powodu wykonania prac w znacznej części, gdyż Inwestor w związku z jego opóźnieniem nie będzie mógł oddać budynku do użytkowania. Znaczne wykonanie umowy nie ma więc dla niego znaczenia.
Dla jasności pragnę podać, iż na mocy porozumienia stron nie można wyłączyć „miarkowania” kary umownej. Jeżeli w jakiejkolwiek umowie o roboty budowlane lub o dzieło „napotkacie” takie postanowienia– to uznać należy je za nieważne.

Niezwykle doniosłe znaczenie dla stron umów miało i w dalszym ciągu ma podjęcie uchwały przez Sąd Najwyższy w dniu 18.07.2012 r. (III CzP 39/12). Przesądzono w niej jednoznacznie, wskutek przedstawienia Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia „zagadnienia prawnego”, że przy naliczeniu kary umownej z tytułu odstąpienia od umowy, nie można dodatkowo żądać kar za opóźnienie/zwłokę, albowiem kary te nie kumuluje się. Nadto, przy zastrzeżeniu kary umownej stricte za odstąpienie od umowy, odstępujący nie może swobodnie dokonać wyboru i skorzystać w takim przypadku z kar zastrzeżonych na wypadek opóźnienia/zwłoki (kiedy mogłoby być to dla odstępującego korzystniejsze finansowo). Sąd Najwyższy założył, że kara umowna za zwłokę lub opóźnienie jest zastrzegana jedynie za szkodę spowodowaną zwłoką lub opóźnieniem – jako jednych z postaci nienależytego wykonania zobowiązania, które jednak zostanie wykonane. Natomiast drugi rodzaj kary umownej, zastrzeżonej na wypadek odstąpienia od umowy, dotyczy rekompensaty za szkodę doznaną przez wierzyciela wskutek niewykonania zobowiązania w następstwie odstąpienia od umowy. Konkludując wierzyciel nie może zażądać zapłaty obu wymienionych kar umownych, gdyż wzajemnie się one wykluczają.
Teza SN: „Roszczenie o zapłatę kary umownej na wypadek zwłoki lub opóźnienia nie przysługuje stronie odstępującej od umowy wzajemnej, jeżeli w umowie zastrzeżono również taką karę w związku z odstąpieniem od umowy”.

Jednakże z drugiej strony, co w sytuacji odstąpienia od umowy przez którąkolwiek ze stron, jeśli w umowy nie przewidziano kar umownych na wypadek odstąpienia od umowy, ale zastrzeżono kary za opóźnienie/zwłokę? Czy w świetle aktualnego orzecznictwa wierzyciel pozbawiony jest możliwości naliczenia kar umownych, kiedy dłużnik pozostawał w opóźnieniu/zwłoce w chwili odstąpienia od umowy? W końcu przy odstąpieniu od umowy mamy sytuację niewykonania zobowiązania przez dłużnika.
Zgodnie z poglądem Sądu Najwyższego, zawartego również w cytowanej powyżej uchwale z dnia 18.07.2012 r. (III CzP 39/12), jak i m.in. w wyroku z dnia 05 października 2006 r. (IV CSK 157/06), występuje jednak możliwość ich odpowiedniego naliczenia.
A mianowicie Sąd Najwyższy podniósł, iż w takich sprawach nie występuje zagadnienie równoczesnego dochodzenia kar za opóźnienie/zwłokę oraz kar za odstąpienie, a jedynie problem sprowadza się do rozstrzygnięcia możliwości dochodzenia kar za nieterminowe wykonywanie zobowiązania także po odstąpieniu od umowy. W powołanym orzecznictwie definitywnie przesądzono, iż wykonanie prawa odstąpienia od umowy wzajemnej znosi prawa i obowiązki stron należące do jej istoty (przyjmuje się „fikcję prawną”, iż umowa uważana jest za niezawartą), jednak nie znosi odpowiedzialności z tytułu zastrzeżonych kar za opóźnienie/zwłokę.
Teza SN: Wykonanie prawa odstąpienia Inwestora od umowy o roboty budowlane nie pozbawia go roszczenia o zapłatę kary umownej zastrzeżonej na wypadek przekroczenia terminu oddania obiektu.

Mam nadzieję, że powyższe opracowanie będzie dla Was drogowskazem – umożliwi analizę sytuacji prawnej i ocenę, czy racja znajduje się po Waszej stronie – w celu uniknięcia zbędnych sporów na etapie negocjowania warunków umów, a także ustrzeżenia się przed bezcelowym wytaczaniem powództw z góry „skazanych” na niepowodzenie.